Rodzina zmarłego niedawno aktora Davida Carradine jest zaszokowana – na świat wyszły nietypowe preferencje seksualne gwiazdora, a tajski brukowiec opublikował zdjęcia jego martwego ciała, nagiego, związanego linami.

Prawnicy twierdzą, że to nie seks zabił aktora, a… ninja. Gwiazdor miał rzekomo pracować nad ujawnieniem sekretów mafijnego azjatyckiego półświatka.

– David bardzo interesował się tajemniczymi społecznościami – przekonuje prawnik Mark Geragos.

Zatem śmierć była zemstą za wtykanie nosa w nie swoje sprawy?