Tygodnie po rozstaniu z Ashtonem Kutcherem były dla Demi Moore tak trudne, że aby w miarę normalnie funkcjonować musiała ona nieustannie wspomagać się napojami energetyzującymi.

Właśnie wyszło jednak na jaw, że aktorka już od dłuższego czasu zmaga się z uzależnieniem od tego typu produktów. Według osób z jej otoczenia, Demi przez ponad 10 lat każdego dnia miała przy sobie puszkę ulubionego napoju.

Czy w takim razie kogokolwiek jeszcze dziwi fakt, że organizm gwiazdy w końcu się zbuntował? Miejmy nadzieję, że reprymenda ze strony lekarzy sprawi, że Moore zdecyduje się na leczenie i szybko powróci do dawnej formy.

\"Demi