Nie da się ukryć, że na początku kariery Gosia Andrzejewicz miała inny styl. Gdy jednak go zmieniła, pojawiły się głosy, że ten image nie pasuje do romantycznych piosenek i pokazywanie nóg stało się elementem promocji piosenkarki.

Andrzejewicz zwierza się jednak Super Expressowi, że po prostu schudła, co pomogło wyleczyć się z kompleksów. Dlatego może sobie pozwolić na bardziej wyzywający strój.

– Marzyłam o założeniu krótkiej spódniczki, ale nie czułabym się w niej dobrze. Teraz jednak mogę nosić to, na co mam ochotę.

Według pisma przemiana miała miejsce na rozdaniu Złotych Dziobów, kiedy Gosia pokazała dekolt. Potem przyszedł cza na nogi, które odkrywa już chyba na wszystkich galach i w teledyskach.

Kiedyś:

Rozdanie Złotych Dziobów:

Niedawno: