Echo Nataszy Urbańskiej i jej niepowodzeń wciąż przebrzmiewa w polskiej prasie. Życie na gorąco zastanawia się, jak taka piękna i utalentowana kobieta nie zrobiła kariery godnej jej możliwości.

Jeden z reżyserów widowisk muzycznych wyjaśnił: Ona ma dosłownie wszystko. Urodę, świetny głos, upór i jest w dobrych rękach. Ale choćby stanęła na głowie, co jej się nieraz zdarza, choćby zaśpiewała sto piosenek i sto razy się przebrała, jest zawsze taka sama, czyli nijaka po prostu.

Czyżby dorastając i kształtując się pod okiem Janusza Józefowicza wyrosła na „maszynkę\” bez osobowości?