Dlaczego Sean Penn rozpłakał się podczas wywiadu? (VIDEO)

Czy ktoś jeszcze pamięta o trzęsieniu ziemi na Haiti?

Sean Penn tak, ale oskarża świat o zapomnienie względem ofiar katastrofy.

Aktor cały czas działa na rzecz Haiti – podczas Festiwalu Filmowego w Cannes zorganizował bal charytatywny, na którym udało się zebrać aż 2 miliony dolarów, które przeznaczone zostaną na rzecz potrzebujących mieszkańców.

Penn mówiąc o Haiti cały czas miał łzy w oczach. Opowiedział historię policjanta, który wydzielał sobie dziennie cztery papierosy. Jednego z nich palił po powrocie do domu, gdy przywitał się z rodziną. Pewnego dnia, jak zwykle, wyszedł na zewnątrz, by delektować się „dymkiem”, gdy nastąpiły wstrząsy.

– Cały, dwupiętrowy dom z rodziną w środku miał na wysokości kolan – mówi Penn. – „Zanurkował” więc pod gruzy, by wyciągnąć rodzinę, ale wyciągnął tylko swój mundur. Założył go więc i w ciągu dwóch następnych dni uratował pięćset osób.

Gwiazdor widział to wszystko – natychmiast po katastrofie udał się na Haiti i od tamtego momentu jest tam regularnie. A do świata zwraca się ze złością: „To nie tylko gwiazdy przyjechały zaledwie na jeden dzień na Haiti, tylko cały pie*rzony świat. Wy wszyscy”.

I chociaż Sean jest świetnym aktorem, nie sądzimy, by łzy były elementem jego gry.