Kilka dni temu sąd II instancji utrzymał wyrok grzywny dla Dody, a tym samym podtrzymał wcześniejszy wyrok, który stanowił, iż Rabczewska dopuściła się w jednej ze swych wypowiedzi obrazy uczuć religijnych.

Chodziło o wywiad z 2009 roku. Doda powiedziała w nim, że bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię, bo – według niej – ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła.

Doda nie poddaje się. Na swojej stronie internetowej poinformowała, że w tej sprawie będzie się odwoływać do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu:

…wierzymy, że uda się nam wywalczyć prawdę, która zweryfikuje w końcu konstytucyjną zasadę wolności słowa. Oddajemy zatem sprawę pod osąd sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i walczymy do końca o wolność – napisał „QUEENTEAM”.

Cały wywód na temat skargi znajdziecie na stronie Dody.

Doda jedzie do Strasburga!