Doda przeżywa ostatnio ciężkie chwile. Jej ukochany, Adam Darski, trafił do szpitala, a ona próbuje połączyć pracę z codziennymi wizytami u niego.

Takie tempo musiało negatywnie odbić się na jej zdrowiu. Mama artystki twierdzi, że jej córka jest wyczerpana i niestety, ale musi wspomagać się kroplówkami.

– Przeżywa, bardzo cierpi. Wspiera Adama jak może i przelewa na niego swoją pozytywną energię. Dorota przechodzi bardzo trudny czas. Nie dopuszcza myśli, że może być coś nie tak – powiedziała Super Expressowi Wanda Rabczewska.

Dodatkowo Dorota intensywnie przygotowuje się do występu w Opolu, gdzie ma dać show, jakiego jeszcze nie widzieliśmy.

Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.

\"\"