Kiedy toczy się walka o życie, w zapomnienie idą wszelkie wcześniejsze swary, spory, nieporozumienia – czytamy w Fakcie.

Doda przejęła się bowiem stanem Przemka Salety, który jest obecnie utrzymywany w śpiączce farmakologicznej z powodu komplikacji, jakie wynikły po operacji wycięcia nerki dla jego córki, Nicole.

Nie trzeba wspominać o tym, że Doda i Saleta toczyli zacięty bój w programie Gwiazdy tańczą na lodzie. Czy była to przewidziana gra, czy prawdziwy spór, widziała to cała Polska.

– Jest mi bardzo przykro. Jestem w szoku. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Będę się o to modlić – mówi piosenkarka Faktowi. – Mam nadzieję, że święta spędzi już z rodziną.

A co ze stanem boksera? Jak dowiedziało się pismo, już podczas pierwszej operacji pojawiły się komplikacje – miała trwać ok. 2 godzin, trwała 5. Wszystko dlatego, że lekarze nie mogli przebić się przez mięśnie.

Jednak po operacji Saleta czuł się bardzo dobrze. Problemy pojawiły się potem – a dokładniej problemy z oddychaniem i wewnętrzny krwotok.

– Istnieje prawdopodobieństwo zatoru płucnego. Dochodzi do tego na skutek zatkania drobnych naczyń w płucach. Takie powikłanie jest niezwykle rzadkie. Zdarza się u mniej niż 1,5 procenta pacjentów – mówi Faktowi profesor Wojciech Rowiński, który opiekuje się chorym.

Dziś ma zostać wydany specjalny komunikat o zdrowiu Salety. Trzymamy kciuki!