Doda cała, zdrowa i bardzo, ale to bardzo opalona wróciła ze swych zimowych wakacji na Barbadosie. Reporterzy Faktu wytropili ją podczas popołudnia spędzanego w centrum handlowym. Dodzie towarzyszył Radosław – oboje gruchali jak gołąbki.

Gazeta opisuje moment, kiedy zmęczony buszowaniem po sklepach z biżuterią, butami i ubraniami Radzio znalazł sobie ławeczkę, na której chciał odsapnąć. Gdy Doda zauważyła, że partner gdzieś przepadł, wybiegła ze sklepu i zaczęła go szukać.

Odnalezioną „zgubę\” przywitała okrzykiem radości. Rzuciła mu się w ramiona i obdarowała czułym całusem – relacjonuje gazeta.

Jeśli chcecie zobaczyć kolorową jak motyl i opaloną Dodę, kliknijcie tutaj.