/ 02.01.2008 /
Doda to mistrzyni show, jakie by ono nie było. We Wrocławiu jedno miało miejsce na scenie, drugie – poza nią.
Bo – jak donosi Fakt – piosenkarka była na koncercie sylwestrowym razem z mężem, z którym właśnie się rozwodzi.
Kiedy tylko widziała paparazzich, pozowała z nim czuje obejmując swojego mężczyznę.
I, dodać trzeba, była to jedyna gwiazda, która rodzinę wprowadziła przed obiektywy fotografów tamtego wieczoru…