Metamorfoza Dominiki Gwit jest jedną z najbardziej szokujących w show-biznesie. Aktorka przez wiele lat zmagała się z nadwagą, więc późniejsza utrata kilogramów była dla niej wielkim wysiłkiem.

Zobacz też: Tyszkiewicz OŚMIESZYŁA Dominikę Gwit w Tańcu z Gwiazdami!

Niestety kobieta na nowo przytyła, co było powodem jej problemów prywatnych. Z czasem celebrytka wyznała, że głodzenie się i restrykcyjne utrzymywanie wagi sprawiło u niej „poczucie beznadziei i brak chęci do życia”.

W międzyczasie napisała książkę Moja droga do nowego życia, w której opowiadała o swojej przemianie.

Z tego powodu do dzisiaj otrzymuje masę pytań na temat diety oraz sposobów na odchudzanie.

Ciągłe wiadomości spowodowały efekt odwrotny, ponieważ Dominika wyznała na swoim Instagramie, że nie może pomóc swoim fanom:

Kochani,
Postanowiłam napisać do Was kilka słów, ponieważ cały czas otrzymuję od Was wiadomości z prośbą o dietę i ćwiczenia, a ja niestety nie mogę Wam pomóc. Czuję się więc w obowiązku aby coś wyjaśnić.

Nie jestem dietetykiem ani trenerem. JESTEM AKTORKĄ. Moja książka nie jest poradnikiem tylko opowieścią o mnie, w której piszę o swoim życiu, drodze zawodowej jak i życiu z nadwagą. Ani jedna linijka nie jest poświęcona jadłospisowi ani rozpisce treningowej.
JA SIĘ NA TYM NIE ZNAM. MOJA DIETA BYŁA DOSTOSOWANA DO MNIE, WYPISANA NA KARTCE. NIE MAM POJECIA JAK POWINNIŚCIE JEŚĆ ANI JAK ĆWICZYĆ.

Gwit ma jednak jedną wartościową radę dla kobiet, które pragną odmienić swoje życie:

Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale wiem, że wiele z Was, (zwłaszcza dziewczyny), pokłada nadzieję w tym, co odpiszę. A ja mogę powiedzieć Wam tylko tyle:
ŻYJCIE W ZGODZIE ZE SOBĄ. CIESZCIE SIĘ KAŻDYM DNIEM I SPEŁNIAJCIE MARZENIA. BĄDŹCIE ZDROWI I CODZIENNIE WALCZCIE O LEPSZE JUTRO! ŻYJCIE TAK, JAK CHCECIE ŻYĆ, A NIE TAK JAK INNI CHCĄ ŻEBYŚCIE ŻYLI.

Zobacz też: DOMINIKA GWIT ZNOWU POKAZUJE SWÓJ DYSTANS DO SIEBIE! NA JEJ INSTAGRAMIE MEMY

W zeszłym roku Dominika Gwit schudła 50 kilogramów, jednak nie udało jej się utrzymać wagi.

Czy zatem zgadzacie się z jej poradami?

Kochani, Postanowiłam napisać do Was kilka słów, ponieważ cały czas otrzymuję od Was wiadomości z próśbą o dietę i ćwiczenia, a ja niestety nie mogę Wam pomóc. Czuję się więc w obowiązku aby coś wyjaśnić. Nie jestem dietetykiem ani trenerem. JESTEM AKTORKĄ. Moja książka nie jest poradnikiem tylko opowieścią o mnie, w której piszę o swoim życiu, drodze zawodowej jak i życiu z nadwagą. Ani jedna linijka nie jest poświęcona jadłospisowi ani rozpisce treningowej. JA SIĘ NA TYM NIE ZNAM. MOJA DIETA BYŁA DOSTOSOWANA DO MNIE, WYPISANA NA KARTCE. NIE MAM POJECIA JAK POWINNIŚCIE JEŚĆ ANI JAK ĆWICZYĆ. Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale wiem, że wiele z Was, (zwłaszcza dziewczyny), pokłada nadzieję w tym, co odpiszę. A ja mogę powiedzieć Wam tylko tyle: ŻYJCIE W ZGODZIE ZE SOBĄ. CIESZCIE SIĘ KAŻDYM DNIEM I SPEŁNIAJCIE MARZENIA. BĄDŹCIE ZDROWI I CODZIENNIE WALCZCIE O LEPSZE JUTRO! ŻYJCIE TAK, JAK CHCECIE ŻYĆ, A NIE TAK JAK INNI CHCĄ ŻEBYŚCIE ŻYLI. Pozdrawiam Was gorąco i życzę wszystkiego dobrego! Dominika Ps. O porady ws. diety i ćwiczeń zgłoście się do profesjonalistów! Jest ich przecież tak wielu!!! Jeszcze raz pozdrawiam i całuję! 😘😘😘

Post udostępniony przez Dominika Gwit (@dominikagwit)

Dominika Gwit OSTRO o swojej diecie: Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale...

Dominika Gwit OSTRO o swojej diecie: Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale...

Dominika Gwit OSTRO o swojej diecie: Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale...

Dominika Gwit OSTRO o swojej diecie: Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale...

Dominika Gwit OSTRO o swojej diecie: Przepraszam, że piszę tak dosadnie, ale...