Na profilu FB Marcina Dorocińskiego (41 l.) ukazał się ponad tydzień temu post o następującej treści:

Cezar – piesek trójłapek, który zagrał w „Róży” Wojtka Smarzowskiego bardzo potrzebuje Waszej pomocy. Jest ciężko chory i walczy o życie. Zbierane są pieniądze na jego leczenie. To wiekowy pies, który zaznał mało dobra i miłości. Spróbujmy mu pomóc, może w jesieni jego życia los się do niego w końcu uśmiechnie?

Aktor wrzucił też zdjęcie z planu filmu, na którym widać Cezara.

Pod postem pojawiło się mnóstwo lajków i sporo udostępnień. Niektórzy fani Dorocińskiego pochwalili inicjatywę aktora. Wielu jednak nie kryło oburzenia:

Panie Marcin Dorociński to jest żart? Skoro pies grał w filmie coś mu się raczej należy od was, nawet z twojej strony pokrycie całego leczenia przecież to nie będzie suma 10 tysięcy żebyś nie miał na nowe felgi do samochodu, wstyd i hańba z waszej strony, a to z tym zdjęciem to już w ogóle nie na miejscu, zwykły szary człowiek nie zarobi tyle co celebryta, nie mówię dawaj na każdego psa bo nie na tym to polega, ale leczenie tego psa powinniście pokryć.

– denerwował się jeden z internautów. Wielu pisało w podobnym tonie.

Pojawiły się także komentarze, że negatywna ocena kroku Dorocińskiego jest nie na miejscu. Jeśli komuś nie podoba się akcja, nie musi się do niej przyłączać – argumentowali obrońcy aktora.

Co myślicie o całej sprawie?

Post użytkownika Marcin Dorociński.

Dorociński zaapelował o pomoc dla psa, część fanów oburzona

Dorociński zaapelował o pomoc dla psa, część fanów oburzona

Dorociński zaapelował o pomoc dla psa, część fanów oburzona