Dorota Wellman ma ambicje, by kształcić Polaków na tematy życia erotycznego. Razem z Marcinem Prokopem dziennikarka napisała nawet scenariusz, ale telewizja nie jest zainteresowana.

Wellman jest rozczarowana, bo uważa, że kilka lekcji na temat życia seksualnego przydałoby się i młodszym, i starszym:

– Taki program może by ludzi zgorszył, ale też wiele nauczył. Pozwoliłby też nam się śmiać z tej, moim zdaniem, najśmieszniejszej czynności na świecie. Polscy mężczyźni nie są chyba superowi w tych sprawach. Dobrze by było, jakby się trochę nauczyli. Myślę, że wielu panów powinno wziąć korepetycje z seksu u fachowców – tłumaczy dziennikarka.

– Mamy dużo do nadrobienia. W rodzinach nie rozmawia się otwarcie o seksie. Nie twierdzę, że mamy wykonywać z dziećmi ćwiczenia gimnastyczne, prezentujące możliwe pozycje, ale otwartość w domu to podstawa. Ja z synem rozmawiam o wszystkim – kwituje Wellman.

Oglądalibyście program o seksie Wellman i Prokopa?

Czytaj więcej: Komu przeszkadza sukces Sykut

\"\"

\"\"

\"\"