Kristen Bell (35 l.), która znana jest między innymi z roli w serialu Herosi oraz filmie Veronica Mars, wyznała w specjalnym eseju, że przez wiele lat zmagała się z ciężką depresją.

Zobacz też: Kristen Bell w ciąży bardziej niż dziecko kochała swe psy

Aktorka napisała, że jej problemy zaczęły się, kiedy rozpoczęła studia na Uniwersytecie Nowojorskim. Bell zdradziła również, że:

Byłam przybita bardzo negatywną postawą, która mnie otaczała. Przez to nieustannie czułam się, jakbym byla w cieniu.

Bell obarczyła winą za swój ówczesny stan otoczeniem, w którym przebywała. To właśnie przez ludzi straciła wiarę we własne możliwości.

Normalnie jestem bardzo otwartą i pozytywną osobą, jednak wtedy nagle przestałam lubić samą siebie.

Zobacz też: Kristen Bell na gali trzy tygodnie po porodzie (FOTO)

Bell oznajmiła, że przez tę sytuację:

Czułam się bezwartościowa, tak jakbym nie miała nic do zaoferowania. Czułam się, jakbym była porażką.

Na szczęście wyzdrowiała z tej choroby, przez którą „bała się wyjść z domu”. Wszystko dlatego, że jej matka nigdy jej nie opuściła i każdego dnia starała się jej pomóc.

Kristen twierdzi również, że należy mówić głośno o depresji. Wszystko po to, aby ludzie, którzy na nią cierpią, wiedzieli że nie są z tym problemem sami oraz nie są bezwartościowi.

Zobacz też: Kristen Bell – wpadka goni wpadkę (FOTO)

Bell, która obecnie jest żoną aktora Daxa Sheparda oraz matką dwójki dziewczynek, wyznała, że:

Choroba psychiczna nie jest żadną słabością. Depresja jest problemem, na które jest mnóstwo rozwiązań. Powinniśmy pracować razem nad znalezieniem tych rozwiązań dla każdego z osobna i „zaświecić” dla nich światełko w tunelu.

Co myślicie o tym apelu? Jak według Was należy walczyć z depresją?

Dramatyczne wyznanie Kristen Bell: Czułam się bezwartościowa

Dramatyczne wyznanie Kristen Bell: Czułam się bezwartościowa

Dramatyczne wyznanie Kristen Bell: Czułam się bezwartościowa