Jeśli dzieci mają coś do powiedzenia w rodzinie Jacksonów, najprawdopodobniej zostaną z babcią, Katherine, matką Michaela.

To ona pomagała w wychowaniu pociech. Osierocone dzieci nie wyobrażają sobie, aby miał się nimi opiekować ktoś inny – najmłodszy Prince Michael II zwany „Blanket\” nie zna matki, dwójka starszych – Paris i Prince Michael I praktycznie nie utrzymuje kontaktu z Debbie Rowe, byłą żoną Jacksona, ich biologiczną matką.

Zamieszanie zrobi się, jeśli Rowe zechce walczyć o dzieci. Czyli o pieniądze.