Edyta Górniak dzisiaj jest divą. Plecie czasami trzy po trzy, jak to się potocznie mawia. Kiedyś wolała mówić mniej, bo po prostu była bardziej nieśmiała.

15 lat temu peszyła ją obecność kamer, nie była od stóp do głów wystylizowana, wydawała się za to znacznie bardziej sympatyczna i dostępna.

Zobaczcie wywiad z 1994 r., który przeprowadził Piotr Kraśko z Edytą przed jej odlotem na konkurs Eurowizji:

I rok później: