Edyta Górniak nie lubi, gdy ktoś ja krytykuje. Pamiętacie, gdy przerwała wywiad z Robertem Patoletą, gdy ten zasugerował jej, że jest celebrytką? Albo jak w odpowiedzi na wyśmianie jej fałdek pisała, że jest w ciąży?

Po festiwalu w Opolu Maryla Rodowicz wytknęła Edzi, że nie ma nowych przebojów.

Edyta jest niesamowitą wokalistką o wielkim głosie i potencjale, ale nie ma co śpiewać – zaczęła Maryla.

Edyta nie byłaby sobą, gdyby te słowa pozostawiła bez komentarza:

Nie wiem, może Maryla rzeczywiście nie zna moich piosenek, bo jest zajęta szukaniem stylizacji? To zaskakujące słowa w ustach artysty takiego pokolenia, które powinno świecić przykładem jeśli chodzi o postawę i zawodowstwo. Mówimy o tym, że jest damą polskiej sceny, a ja damę trochę inaczej kojarzę pod kątem wypowiedzi. Panie Santor, Kozidrak, Majewska zawstydzają swoją postawą mnie i myślę, że panią Marylę też. One stawiają na muzykę, a nie skandal, prowokacje, czy skrajny wizerunek – odpowiada Edzia.

Która z pań ma rację?

Edyta Górniak jedzie po Maryli Rodowicz

Edyta Górniak jedzie po Maryli Rodowicz

Edyta Górniak jedzie po Maryli Rodowicz

Edyta Górniak jedzie po Maryli Rodowicz

Edyta Górniak jedzie po Maryli Rodowicz