Edyta Zając sztukę autoprezentacji opanowała do perfekcji.

Jesli ma stylistę, to jest to profesjonalista. Jeśli ubiera się sama, można śmiało powiedzieć, że ma obłędny styl.

Modelka wybiera proste fasony, które podkreślają jej niesamowitą figurę. Minimalizm jest idealną oprawą dla urody żony Jakuba Rzeźniczaka.

Na gali Glamour Zając wystąpiła w białym kombinezonie z dużym dekoltem. Włosy spięła nad karkiem, w makijażu postawiła na oczy.

Patrząc na polskie salony, Zając porównać można do Pauliny Krupińskiej. To ta sama, pierwsza liga genialnie wyglądających modelek.

Potem długo nikt.

Zgadzacie się?

Edyta Zając tradycyjnie najlepiej ubraną na imprezie (ZDJĘCIA)

Edyta Zając tradycyjnie najlepiej ubraną na imprezie (ZDJĘCIA)

Więcej zdjęć Edyty Zając z gali Glamour znajdziecie w galerii