Elizabeth Taylor spóźniła się nawet na swój pogrzeb!
Była gwiazdą do końca.
/ 26.03.2011 /
Prawdziwa gwiazda nigdy nie przychodzi na czas, bo na gwiazdę się czeka – oto jedna z zasad zmarłej w tym tygodniu Elizabeth Taylor.
Okazuje się, że aktorka o swoje gwiazdorskie maniery dbała do samego końca… a nawet dłużej.
Taylor spóźniła się na swój własny pogrzeb!
I nawet zza grobu udowodniła, że ma poczucie humoru i dystans.
Msza żałobna zaplanowana była na godzinę 14:00, ale zaczęła się z 15-minutowym opóźnieniem. Jeszcze za życie aktorka zastrzegła, że uroczystości pogrzebowe mają zacząć się później niż zaplanowano, by pożegnać ją jak prawdziwą gwiazdę.