Jak podaje dziennik The Sun, Emma Watson dostała 20 egzemplarzy Biblii, kiedy grała w filmach o Harrym Potterze.

I nie chodziło wcale o to, żeby wypełnić jej czas w oczekiwaniu na kolejne ujęcia.

– Niektórzy uznali filmy o Harrym za antychrześcijańskie i ich zdaniem potrzebny mi był przewodnik, dlatego wysłali mi Biblię. Mam ich aż 20 – mówi Watson.

Aktualnie Emma spędzała czas na szlifowaniu amerykańskiego akcentu. Robiła to dla swojego najnowszego filmu, melodramatu The Perks Of Being A Wallflower.

Wciela się tutaj w rolę dziewczyny nastolatka, który jednocześnie przeżywa miłość, śmierć przyjaciela i zmaga się z chorobą psychiczną.

Emma Watson: Fani przysyłali mi Biblię

Emma Watson: Fani przysyłali mi Biblię

FOTO:© Fame/Flynet