Eva Longoria gościła na okładce magazynu Maxim w 2005 i 2006 roku. Teraz wraca i to z tytułem „Kobieta Roku”. Tylko właśnie, za co to wyróżnienie? Za parę kolejnych nieudanych związków, za stratę wagi czy za brak filmów?

Może piękna Eva nie pojawiała się na wielkim ekranie, ale jej czas był ograniczony – Longoria siedziała w szkolnej ławce i… uczyła się. Aktorka zdobyła tytuł magistra – zobacz: Pani magister Eva Longoria!.

W wywiadzie wspomina o tym, jak miło było po latach wrócić do szkoły i rozpływa się nad swoją pasją:

– Gotowanie. Ludzie zwykle są zaskoczeni, gdy dowiadują się, że jestem całkiem dobrą gospodynią. Kiedy widzicie seksowną okładkę Maxima, to wyobraźcie sobie mnie w fartuchu i rozczochranymi włosami – śmieje się Eva.

Może trafiła przez żołądek nie tylko do serca Jose Antonio Bastona, ale i redakcji magazynu?

&nbsp
Eva Longoria kobietą roku Maxima (FOTO)

Eva Longoria kobietą roku Maxima (FOTO)