Eva Mendes wie, jak uwodzić spojrzeniem, ale powiedzenie „przez żołądek do serca\” jest w jej wypadku kompletnie nieskuteczne…

Aktorka przyznaje, że gotuje tak fatalnie, że nawet nie próbuje się w tym douczać.

– Mam zbyt wiele szacunku dla jedzenia, by robić to, co robiłam w przeszłości. Udało mi się zrobić kilka prawdziwych \”killerów\” – żartuje Eva.

– Wiem, że to ohydne, ale uwielbiam szybkie zupki-nudle do zalewania wrzątkiem. Są tak tanie, że na pewno nic dobrego nie wnoszą, ale smakują świetnie.

I ona mówi, że ma szacunek do jedzenia?