Czyżby niekontrolowana zazdrość o sporo młodszego partnera? Świat i ludzie opisuje niedawny incydent z planu”jednego z popularnych seriali, w którym pani Małgorzata [Foremniak] gra już od dawna\”.

Aktorka wpadła w rozpacz, bo ukochany nie dawał znaku życia.

Zdjęcia nie mogły się rozpocząć – Foremniak siedziała w garderobie zalewając się łzami.

Doszło do tego, że reżyser osobiście zadzwonił do tancerza i namówił go, by ten zadzwonił do Małgorzaty, bo inaczej nici ze zdjęć.

Naprawdę, wielka to musi być namiętność, aby doświadczona akorka traciła nad sobą panowanie. Po tylu latach powinno się umieć oddzielać życie zawodowe od prywatnego…