Jak donosi Fakt, Agnieszka Frykowska zabiega o pieniądze, które na swojej muzyce zarobił Charles Manson. Jego banda 40 lat temu zamordowała dziadka Frytki. Ta sama zgraja odebrała życie ciężarnej żonie Romana Polańskiego. Ofiarą padło wtedy również czterech gości reżysera, wśród nich aktor Wojciech Frykowski (czyli dziadek Agnieszki).

Piosenki Mansona, który odsiaduje dożywocie, były inspiracją dla wielu artystów (Guns N’Roses, Marilyn Manson). Zatem zyski z tych utworów należą się również Frytce, która jest jedyną spadkobierczynią dziadka Wojciecha.

Frykowska mówi, że jej prawnicy są już w Stanach.

– Będą ubiegać się o należne mi pieniądze – zdradziła.