/ 08.02.2008 /
Żal za serce chwyta, ale w końcu nazwa imprezy zobowiązuje – czyżby Frytka podczas Lans Party postanowiła nie być gorsza od całującej się z koleżanką Dody? Ona też pokusiła się o damskiego całusa.
Wyszło mniej drapieżnie, ale za to bez grymasu na twarzy.
A niedawne próby zrobienia z siebie \”damy\” diabli wzięli…