Kiedy Krzysztof Ibisz ogłosił w miniony piątek, że po pierwszym odcinku Tańca z gwiazdami z show żegnają się Katarzyna Sawczuk i Wojtek Jeschke, aktorka nie potrafiła ukryć rozczarowania.

Zobacz: Totalny SZOK! Kto odpadł po 1. odcinku Tańca z gwiazdami?

Widać było, że jest zawiedziona. Jej partner również nie wyglądał na najbardziej szczęśliwego.

Trudno się dziwić ich reakcjom – po kilku tygodniach treningów para czuła się na parkiecie coraz lepiej i była szansa, że zabłyśnie w kolejnych odcinkach. Widzowie nie byli jednak zainteresowani.

Teraz Kasia pisze na swoim Instagramie, jak odebrała rozstanie z show:

Wybaczcie, że dopiero teraz się odzywam.
Jestem niezmiernie wdzięczna za wszelkie wsparcie jakie od Was otrzymałam w sms-ach, komentarzach, czy rozmowach. Jesteście wspaniali. Wasze ciepłe słowa dodawały mi sił.
Cały proces przygotowawczy do @tanieczgwiazdami , czas spędzony na sali z @wojciechjeschke jak i sam odcinek na żywo były niesamowitym doświadczeniem, które zapamiętam na długo
– zapewniła Sawczuk.

Czytaj też: Katarzyna Sawczuk zemdlała w centrum handlowym

Po czym dodała optymistycznie:

Hej, szklanka jest do połowy pełna, a nie w połowie pusta. Krótkiej przygody z programem nie nazwałabym porażką, a wręcz przeciwnie, wiem, że wygrałam ze sobą na wielu płaszczyznach. Ogłaszam więc radosne „jestem zwycięzcą!”.
Natomiast moje serce jest teraz z @jacekjeschke i @chylewska którym, mam nadzieję uda się dojść do samego finału ;)! Za wszystkich uczestników mooooocno trzymam kciuki!!! Idzie wiosna, kwiatki pączkują, ja wracam do pracy zmotywowana i zbudowana.
Dzisiaj, jest Dzień Kobiet, życzę więc Nam dziewczyny żebyśmy się nie bały robić rzeczy o których marzymy, żebyśmy nie słuchały tych, którzy twierdzą, że nie możemy.
Ucałowania, K. ❤️
– zakończyła Kasia.

Wybaczcie, że dopiero teraz się odzywam. Jestem niezmiernie wdzięczna za wszelkie wsparcie jakie od Was otrzymałam w sms-ach, komentarzach, czy rozmowach. Jesteście wspaniali. Wasze ciepłe słowa dodawały mi sił. Cały proces przygotowawczy do @tanieczgwiazdami , czas spędzony na sali z @wojciechjeschke jak i sam odcinek na żywo były niesamowitym doświadczeniem, które zapamiętam na długo. Hej, szklanka jest do połowy pełna, a nie w połowie pusta. Krótkiej przygody z programem nie nazwałabym porażką, a wręcz przeciwnie, wiem, że wygrałam ze sobą na wielu płaszczyznach. Ogłaszam więc radosne "jestem zwycięzcą!". Natomiast moje serce jest teraz z @jacekjeschke i @chylewska którym, mam nadzieję uda się dojść do samego finału ;)! Za wszystkich uczestników mooooocno trzymam kciuki!!! Idzie wiosna, kwiatki pączkują, ja wracam do pracy zmotywowana i zbudowana. Dzisiaj, jest Dzień Kobiet, życzę więc Nam dziewczyny żebyśmy się nie bały robić rzeczy o których marzymy, żebyśmy nie słuchały tych, którzy twierdzą, że nie możemy. Ucałowania, K. ❤️

Post udostępniony przez Katarzyna Sawczuk (@sawczukkasia)

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Kasia Sawczuk komentu

Gdy usłyszała werdykt, nie potrafiła ukryć rozczarowania - Sawczuk komentuje