Napad rabunkowy na Kim Kardashian (35 l.) zaszokował fanów celebrytki na całym świecie.

Zobacz też: Kim Kardashian NAPADNIĘTA i OBRABOWANA w rezydencji w Paryżu!

Do napadu doszło po godzinie 02:00, kiedy celebrytka przebywała w łóżku.

Według najnowszych informacji, do jej pokoju wtargnęło pięciu uzbrojonych mężczyzn, którzy dostali się do budynku, mając na sobie stroje policjantów.

Wielu internautów zastanawiało się, gdzie w tym czasie był Pascal Douvier, który od lat jest osobistym bodyguardem żony Kanye Westa.

Z najnowszych informacji wynika, że ochroniarz przebywał wtedy z Kourtney Kardashian i Kendall Jenner na jednej z imprez w Paryżu.

Portal Inquisitr podaje również, że bodyguard skarżył się ostatnio na warunki, jakie panuj we Francji.

Zobacz też: Kim Kardashian została… napadnięta i okradziona!

Według niego przez bardzo rygorystyczne przepisy bał się nawet, że sam pójdzie do więzienia, przez ostatni incydent z „pranksterem”.

Pascal żalił się wtedy, że przez takie regulacje osoby pokroju Vitalii’ego Sediuka mogą być bezkarne. Wszystko dlatego, że uderzając „żartownisia”, mógł zostać oskarżony o „przekroczenie uprawnień”.

Tymczasem Kim absolutnie nie ma żadnych pretensji, że ochraniał jej siostry. Mało tego, celebrytka sama miała go przekonywać, że czuje się bezpiecznie w swoim pokoju i prosi o prywatność.

Zobacz też: Kim Kardashian zaatakowana na ulicy! Mężczyzna pocałował ją w… (VIDEO)

Kim wraz z rodziną opuściła już Francję. Niestety według ekspertów może już nigdy nie zobaczyć skradzionej biżuterii. Wszystko dlatego, że przestępcy mogli mieć już ustalonego kupca na skradzione przedmioty i obecnie mogły już trafić na czarny rynek.

Sprawa jest rozwojowa.

it's gonna be a no from me

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika steph shep (@steph_shep)

Gdzie przebywał ochroniarz Kim Kardashian w chwili napadu?

Gdzie przebywał ochroniarz Kim Kardashian w chwili napadu?