Maria Niklińska, córka prezenterki telewizyjnej, Jolanty Fajkowskiej, przez długi czas funkcjonowała jako grzeczna córeczka swojej mamusi.

Wdzięczna, miła, zawsze uśmiechnięta, cierpiała jednak na chroniczny brak wyrazu. W ostatnim czasie zauważyliśmy u niej pewne zmiany. Chyba zaczęło się od udziału w Jak Oni Śpiewają, kiedy to Niklińska musiała zakładać coraz to nowe maski.

Widzowie zaczęli na nią patrzeć jak na kobietę, nie zaś jak na dojrzewające dziewczę.

Najnowsze zdjęcia, zrobione podczas prób do spektaklu Teatru Kamienica, pokazują, że dojrzałości Niklińskiej ufają już poważni reżyserzy. Emilian Kamiński dał jej rolę w sztuce Testament cnotliwego rozpustnika. Jak widać, Maria na dobre pożegnała się z wizerunkiem poczciwej Marysi.

Jak się Wam podoba w parze z Przemkiem Cypryańskim?

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"