W wywiadzie dla tygodnika Gwiazdy Gosia Andrzejwicz opowiedziała (nie po raz pierwszy zresztą) o ojcowskiej kurateli.

Piosenkarka mówi, że jej rodzice nie byli zadowoleni, kiedy dowiedzieli się, że ich córka wystąpi w show Gwiady tańczą na lodzie.

Wciąż mieszkam z rodzicami i cały czas muszę wysłuchiwać ich pretensji – zwierza się gwiazdka.

Ale występy w telewizji to jeszcze nic. Najbardziej dokuczliwy jest ojcowski nadzór nad uczuciową stroną życia Gosi. Wokalistka cieszy się, że na czas trwania show, w którym będzie uczestniczyć, zamieszka w Warszawie.

Liczę na to, że w końcu poznam jakiegoś chłopaka, bo dotychczas mi się to nie udawało ze względu na tatę. Każdego z potencjalnych kandydatów odstraszał.

Domyślamy się więc, że jesienią będziemy Wam dostarczać plotek na temat nowych sympatii Gosi Andrzejewicz.