/ 15.08.2009 /
Gwyneth Paltrow nie wygląda na taką, która ma problem z higieną osobistą. Widocznie to wina perfum lub sposobu przechowywania ubrań.
O co chodzi? Pewien fan, który siedział obok aktorki na koncercie Beyonce narzekał, że „od Gwyneth jechało kulkami na mole\”.
– Zapach był tak silny, że prawie zemdlałem – mówi wrażliwy informator.
Wygląda na to, że Gwyneth musi się zabrać za pranie…