Hanna Lis nie jest kojarzona z trampkami, kołtunami i ćmami we włosach.

Dziennikarka zdecydowała się na udział w programie Azja Express, którego uczestnicy zgodzili się przejechać autostopem Azję Południo-Wschodnią.

Zobacz: Lis i Rozenek miały chrapkę na ten sam program. Która wygrała?

O swoich przygodach na planie programu Hanna opowiada w najnowszym wydaniu magazynu Viva.

Zdumiałam się, że wzięłaś udział w programie „Azja Express”. Ty, kobieta luksusowa nagle brniesz przez Azję z plecakiem, głodna, brudna, bez pieniędzy. Jak się na to zdecydowałaś?

Raczej tak kojarzona. Zajrzyj do mojej szafy – znajdziesz w niej głównie dresy i trampki. Ścianki i rauty to naprawdę nie mój świat. To było superzabawne: podczas naszego pierwszego spotkania Edward Miszczak długo okrążał temat, zanim powiedział, o jaki program chodzi. „Na pewno się nie zgodzisz, uznasz, że to nie dla ciebie, że to poniżej twoich oczekiwań” i tak przez pół godziny (śmiech). Byłam już lekko przerażona, spodziewałam się walk w kisielu, więc w końcu mówię: „No dobra, Edward, dojdź do puenty”. I wtedy opowiedział o pomyśle programu, którego uczestnicy muszą zjechać autostopem Azję Południowo-Wschodnią – od Wietnamu przez Laos i Kambodżę aż po Tajlandię. Tysiące kilometrów bez pieniędzy, bez hoteli, bez prowiantu. Wystawieni na łaskę i niełaskę miejscowych, przyrody i pogody. W kontrakcie producent zapewnia… wodę pitną (śmiech). Słuchałam tego z coraz bardziej okrągłymi oczami, a kiedy Edward skończył, powiedziałam tylko: „Wow!”. „No to czekam na sarkazm”, rzucił dyrektor programowy TVN. Był w szoku, kiedy usłyszał, że uważam, iż brzmi to jak najbardziej fantastyczna przygoda świata.

Bo tak naprawdę ludzie słabo Cię znają?

To chyba dobrodziejstwo inwentarza pod tytułem „pani od niusów”. Poważna i sztywna. Aha, no i jeszcze obrzydliwie bogata, pławiąca się w Bóg wie jakich luksusach. Bzdura. Wczoraj kupiłam te espadryle z koralikami za 60 złotych. Boskie, co? Nigdy nie byłam szczególnie rozrzutna, a teraz muszę być bardzo oszczędna, bo od stycznia nie zarabiam, a muszę zapewnić byt dzieciom i mamie.

Zobacz: Nie biegaj po wodzie

Nowe oblicze Hanny Lis?

Hanna Lis przez 36 godzin nie brała prysznica: To jest DRAMAT!

Hanna Lis przez 36 godzin nie brała prysznica: To jest DRAMAT!

Hanna Lis przez 36 godzin nie brała prysznica: To jest DRAMAT!