Holly Madison najczęściej ukazuje się naszym oczom w pełnym rynsztunku. Gruba warstwa pudru, mascary, specyficzny strój. Trudno wtedy nawet ocenić wiek kobiety.

Tymczasem ostatnio Holly pokazała się w wersji naturalnej. Uśmiechnięta, świeża, w niewielkim stopniu przypominająca „sexy blonde\” z rezydencji Hugh Hefnera.

Zobaczcie króliczka świeżego jak rosa o poranku. Jak się Wam podoba?

Foto