Choć Holly Madison nie mieszka już w rezydencji Playboya i już od ładnych kilkunastu miesięcy nie jest ukochaną Hugh Hefnera, nadal jest najbardziej kojarzonym Króliczkiem.

Czy w takim razie 50-te urodziny klubu Playboya mogły się obejść bez jej udziału? Oczywiście, że nie.

Holly przywdziała klasyczny, skąpy strój króliczka, przyczepiła biały ogonek, założyła uszy i z uśmiechem na twarzy stanęła przy Black Jacku.

Niestety Crystal Harris, obecna narzeczona Hefa, będzie musiała jeszcze długo pracować na taką popularność jak jej poprzedniczka.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"