Jeśli myśleliście, że Honorata Skarbek ma w głowie tylko nuty, fryzury, pomysły na paznokcie i stylizacje, myliliście się. Otóż Honey napisała na swoim blogu, że nie wyobraża sobie życia bez…

książek!

Czasami kiedy z kimś rozmawiam, a o książkach mówić uwielbiam, a rozmówca mówi mi, że ostatnią i jedyną książkę jaką przeczytał w życiu to np. „Dzieci z Bullerbyn”, to wydaję z siebie niemy okrzyk „jak to możliwe?!” – ubolewa Honey.

Nie wyobrażam sobie swojego życia bez książek, a często wole je bardziej od ludzi – przekonuje piosenkarka. – Mimo tego, że przez nie czasami też płaczę, szczególnie nie lubię kiedy się kończą, bo za szybko się do nich przywiązuję – pisze Skarbek.

Nawet w czasie egzotycznej podróży na Malediwy, którą odbyła ostatnio, Honey oddawała się lekturze:

Przeczytałam trzy książki. Sama siebie pukałam w głowę, że będąc na wakacjach, na których powinnam się relaksować i odgonić wszystkie złe myśli i emocję, czytam o szpitalu psychiatrycznym, o maltretowanym chłopcu oraz o historii Czarnobyla. Jak ja kocham czytać. Ludzie czytajcie, to przecież niesamowite – wezwała Honey.

Honey: często wolę je bardziej od ludzi...

Honey: często wolę je bardziej od ludzi...

Honey: często wolę je bardziej od ludzi...