Kilka dni temu Honey wybrała się na konie. Jak pisze na swoim blogu, kiedyś była to jej ulubiona rozrywka – w siodle piosenkarka spędzała każdą wolną chwilę.

Po dwóch latach przerwy Honorata znów mogła się cieszyć z jazdy. Ale na przeszkodzie stanęła jej paskudna alergia. Honey wróciła do domu półprzytomna:

Niestety po godzinie dopadła mnie taka alergia, że myślałam, że umrę! Wróciłam do domu cała spuchnięta, zapłakana i zasmarkana… Dopiero po 3 godzinach doszłam do siebie – dzieli się przeżyciami Skarbek.

Mimo że zasmarkana, Honey poczuła się oczyszczona:

(…) nawet ta godzina spędzona z końmi, zadziałała na mnie niesamowicie oczyszczająco – jak zawsze – podsumowała wokalistka.

Honey: Dopadła mnie taka alergia, że myślałam, że umrę!

Honey: Dopadła mnie taka alergia, że myślałam, że umrę!

Honey: Dopadła mnie taka alergia, że myślałam, że umrę!