Był czas, gdy Hubert Urbański należał do grona tych szczęściarzy, którym szło raczej z górki. Miał dobrą pracę, zarabiał dużo pieniędzy. Znalazł kobietę, o której myślał, że jest kobietą jego życia.

Jednak w pewnym momencie wszystko zaczęło się sypać. Zaczęło się od choroby ojca. Urbański patrzył na jego walkę z chorobą nowotworową – najpierw był jeden rak, potem drugi. Równocześnie z utratą taty, dziennikarza spotkał kolejny cios – jego małżeństwo legło w gruzach.

Na pierwszy rzut oka było widać, że u Urbańskiego coś jest nie tak. Zapuścił gigantyczną brodę, zrobił sobie tatuaż na palcach – takie zmiany zupełnie nie zgadzały się z poprzednim wizerunkiem dziennikarza.

Dziś Urbański otwiera się i opowiada o tamtym czasie. W rozmowie z Newsweekiem zauważa:

(…) tak naprawdę brak pracy wcale nie jest najważniejszy, wydarzyło się dużo innych rzeczy, które kompletnie zdemolowały moje życie. I nie tylko moje. Ostatnio złapałem się na myśli, że wszystkie te banalne powiedzonka powtarzane przez ciotki i babcie nagle nabierają sensu, gdy przeżywasz sytuacje, które opisują.

Dziennikarz wspomina sytuację, gdy okazało się, że na jego głowę walą się kolejne nieszczęścia:

Czasem, kiedy w twoim życiu następuje kumulacja złych wydarzeń, myślisz sobie: jeszcze tylko tego brakuje, żeby… I wtedy trzask, dzieje się właśnie to, czego najbardziej się obawiasz.

O rozpadzie związku dziennikarz mówi tak:

Tu nie ma wielkiej filozofii, wina leży zawsze po obu stronach. Po prostu w pewnym momencie nie byłem w stanie sprostać wszystkiemu. A dla mnie „sprostać wszystkiemu” zawsze znaczyło sprostać oczekiwaniom ludzi, którzy są ważni w moim życiu. Spełnić ich oczekiwania, które nie zawsze są w zgodzie z moimi potrzebami. I w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że już nie mogę tak dalej. Że teraz to ja potrzebuję większego wsparcia, zrozumienia. Nie dostałem tego. Kilka tygodni po śmierci ojca usłyszałem od mojej żony, że mam sobie z tym wszystkim radzić sam. To był początek końca naszego małżeństwa.

Więcej fragmentów rozmowy z Urbańskim znajdziecie na stronie Newsweeka, a cały wywiad w papierowym wydaniu magazynu.

Hubert Urbański opowiada o demolce w swoim życiu

Hubert Urbański opowiada o demolce w swoim życiu