/ 14.04.2008 /
Fakt donosi, że Krzysztof Ibisz ma już sekretarkę.
Po przesłuchaniu tłumów, które zgłosiły się po interwencji gazety, Ibisz wybrał 27-letnią Martę Starczyńską.
– Ona jest świetna – powiedział o niej przyszły pracodawca.
Okazuje się, że kobiety musiały przechodzić przez najbardziej absurdalne pytania, dotyczące chociażby pracy po godzinach i budzenia Bogu ducha winnej:
– A gdyby Krzysztof zadzwonił późnym wieczorem i powiedział, że zaraz zaczyna występ, ale podarła mu się koszula? – pytała Agata Młynarska, która uczestniczyła w „castingu\”.
Sekretarka od podartej koszuli?
Nie zdziwilibyśmy się, gdyby sekretarka Ibisza umiała w dodatku grać na trąbce, żonglować i robić fikołki. Jednocześnie.
Czy na nową sekretarkę Krzysiu patrzył tak, jak na tę panią?