/ 16.02.2014 /
30. urodziny Dody były świętowane hucznie, choć tylko w gronie najbliższych przyjaciół. Rabczewska nie zdecydowała się na wielką imprezę z celebrytami – wolała mieć przy sobie tylko zaufane osoby.
O przygotowaniach mówiła w Dzień Dobry TVN:
Spisałam na kartce, ile kupić wódki, a ile zrobić przekąsek na urodziny.
Zapowiedziała mnóstwo atrakcji, w tym „baseny, nie baseny.”
Była i sauna, i szampan. I poranek na łonie natury.
A w jakim nastroju Rabczewska weszła w 31. rok życia?
Na Instagramie napisała:
Relax ..take it easy.
Czyżby nie obawiała się konfrontacji z Agnieszką Szulim w sądzie?