Mówi się, że polski sejm jest odzwierciedleniem polskiego społeczeństwa. W końcu wybieramy do niego naszych przedstawicieli, dajemy mandat tym, których lubimy i którym ufamy.

Oglądając wystąpienia posłów i posłanek można dojść do wniosku, że jesteśmy narodem, który uwielbia się pośmiać. Sala na Wiejskiej często wybucha gromkim śmiechem. (Szkoda, że wyborcom zazwyczaj nie jest jednak do śmiechu).

Tym razem powód do radości był raczej błahy. Oto posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus, rozpoczęła swe wystąpienie od poprawienia marszałka Ryszarda Terleckiego z PiS. Marszałek źle wymówił nazwisko posłanki, stąd uwaga tejże.

Następnie posłanka wywołała posłów Prawa i Sprawiedliwości, a jednego z nich wymieniła z nazwiska:

– Szanowni Państwo! Posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Co się stało… Gdzie jest pan poseł Terlecki, chciałabym zapytać?!

Pani poseł zamiast odpowiedzi doczekała się salwy śmiechu, gdyż rzeczony poseł, którego przed chwilą poprawiała, siedział tuż nad nią.

Wpadka posłanki rozbawiła nie tylko zacne grono na Wiejskiej, ale i internautów. W sieci pojawiły się już przeróbki wystąpienia pani poseł. Zobaczcie.

Gdzie jest Poseł Terlecki?

Posted by Norbert Kaczmarczyk on 28 styczeń 2016

Jak pracować, to w sejmie, tam ciągle mają się z czego śmiać

Jak pracować, to w sejmie, tam ciągle mają się z czego śmiać