Super Express twierdzi: Jąrosław Jakimowicz (39 I.) nie chce wydać na Edytę Herbuś (27 i.) ani grosza.

Tancerka miała polecieć do USA, by tańczyć w Chicago, ale ponoć aktor \”poskąpił kasy\”.

On miał być konferansjerem, ona bawić publikę swoimi popisami na parkiecie.

Herbuś zależało na wyjeździe – chwaliła się nawet, że dostała już wizę.

Edyta została w Polsce, tylko na wizę będzie mogła sobie popatrzeć i powzdychać… – czytamy.

Ani jedno, ani drugie nie zdecydowało się na zakup biletu. Może każde z nich liczyło na tę drugą stronę?