Niewiele kobiet po 70. roku życia zachowuje wigor i chęć na zabawy w łóżku. Jane Fonda od kilku lat chwali się, że jej życie erotyczne jest teraz wyjątkowo udane. Aktorka podkreśla, że z seksu czerpie dziś większą satysfakcję, niż wtedy, gdy była młoda. Do tej pory Fonda nie mówiła, jak udaje się jej zachować tyle energii. Ostatnio zdradziła swój sekret.

Gdy skończyła 70 lat, gwiazda zaczęła zażywać pastylki z testosteronem, męskim hormonem, którego obecność bardzo podniosła libido Jane.

– Odkryłam testosteron jakieś 3 lata temu. Odkąd go zażywam, zauważyłam, że moje zainteresowanie seksem i libido znacząco wzrosły.

Lekarze przepisują testosteron nie tylko mężczyznom (do jego zażywania przyznał się między innymi Robbie Williams), ale i kobietom – tyle że w znacznie mniejszych dawkach.

Jednak zażywanie tabletek z testosteronem ma również swe skutki uboczne. Fonda przyznała, że musiała wstrzymać terapię hormonalną po tym, jak na jej skórze pojawiły się mocne wykwity trądziku.

– To był zupełnie inny rodzaj trądziku niż ten młodzieńczy – powiedziała aktorka. – Nie wyglądało to dobrze.

\"\"

\"\"

\"\"