Na łamach najnowszego numeru magazynu People Jennifer Aniston zapewnia wszystkich, że jest szczęśliwa.

W obliczu plotek na temat adopcji dziecka z Meksyku, aktorka doszła do pewnego wniosku:

Myślę, że ludzie chcieliby mnie widzieć w roli matki i żony, najlepiej chodzącej po kuchni z ciążowym brzuszkiem, na bosaka. A ja chcę powiedzieć: „Ludzie, wyluzujcie! Tak będzie\”.

Aniston mówi, że największym nieporozumieniem jest to, że ludzie postrzegają ją jako osobę nieszczęśliwą:

Ja naprawdę jestem szczęśliwa. Naprawdę – przekonuje Jen.

Wierzycie?

\"\"

\"\"