Jennifer Lopez po urodzeniu dzieci nie mogła wbić się w dawne stroje. Prasa skwapliwie notowała każdą fałdkę.

Piosenkarka zawzięła się jednak i od dłuższego czasu jest już na diecie, która – przyznać trzeba – daje rezultaty.

Niedawno na jej głowie zauważono siwe włosy. Zaczęły się komentarze, że diva, niegdysiejsza bogini seksu, po prostu się starzeje.

– Mam siwe włosy od kiedy skończyłam 19 lat – broniła się Lopez. – Po prostu w pewnym momencie stałam się leniwa.

Na najnowszej imprezie pojawiła się jednak w stanie nieskazitelnym. Jennifer chudnie i chce, by każdy to zobaczył.