Patrząc na fotki Jennifer Love Hewitt podsyłającej paparazzo listy (które ten skrzętnie dokumentował) przypomnieliśmy sobie, jak to pewnego letniego dnia Olivier Janiak siedzący w letnim ogródku ze swą żoną, Karoliną Malinowską, niezadowolony z obecności paparazzi pokazał im „fucka\”.

Spójrzcie tymczasem na hollywoodzką gwiazdę – Jennifer Love-Hewitt. Ta, zamiast przeganiać fotoreportera, nawiązuje z nim swoistą zabawę.

Liściki, autopromocja…

Jak miło.

Dlaczego nad Wisłą zamiast liścików są \”fucki\”?

\"Jennifer

\"Jennifer

\"Jennifer

\"Jennifer

\"Jennifer