W show-biznesie, a zwłaszcza w jego „hardkorowej\” gałęzi, czyli przemyśle pornograficznym, aż roi się od dziwolągów.

Dziwolągi stają się potworami na własne życzenie. Chcą mieć wielkie cycki (bo one już, niestety, nie mają piersi) – to mają. Chcą mieć monstrualne – przepraszamy za wyrażenie – wary – to mają.

A potem nawet już nic nie muszą pokazywać. Wystarczy, że otworzą usta i trzeba przeganiać dzieci sprzed monitorów.

Na zdjęciach jedna z ofiar miłości do skalpela – Priscilla Russo.

Przy niej \”nasza\” Jola Rutowicz wygląda jak chodząca natura. Zawsze przecież może zmyć makijaż. Priscilla tych napompowanych warg tak prędko się nie pozbędzie.

\"Priscilla

I starsze fotki. Komentarz wydaje się zbędny.

\"Priscilla

\"Priscilla

\"Priscilla
Tak wyglądała, zanim postanowiła zostać silikonowym potworem.