Bohaterką marcowego numeru Elle jest Jessica Alba „z ludzką twarzą\”.

Gwiazda opowiada o swoich troskach i radościach wynikających z macierzyństwa. Mówi o tym, jak ciężko jej było wrócić do formy po porodzie:

– Nosiłam gorset. Osiem tygodni po urodzeniu swojego dziecka moja przyjaciółka miała już na brzuchu kaloryfer. Poradziła mi, żebym owijała talię elastycznym bandażem albo zakładała gorset.

Ale ja nie wróciłam tak szybko do formy, jak ona. Nadal nie mam tarki na brzuchu, to już nie jest takie ciało, jak dawniej – powiedziała Jessica.

Aktorka przyznała się również do tego, że szybko zrezygnowała z ćwiczeń, które miały poprawić jej figurę:

– Ćwiczenia były koszmarne. Płakałam. Od tamtej pory nie ćwiczę.

Alba mówi również o tym, jakie pokłady wrażliwości obudziło w niej macierzyństwo. Kiedy nie widziała swojej córeczki przez sześć dni, kontaktowała się z nią przez Skype’a.

– Najgorzej jest widzieć te słodkie rączki sięgające do monitora, kiedy nie można tam być – rozczuliła się aktorka.

Zdjęcia z sesji dla magazynu:

Foto 1
Foto 2

\"Jessica