Na pomysł na biznes wpadła, kiedy w Polsce idea blogów modowych jeszcze raczkowała. Dziś Jessica Mecedes nazywa siebie „starą wyjadaczką”. Gościła już na wielu pokazach mody, w tym zagranicznych, dostaje intratne propozycje reklamowe, zdobiła okładkę magazynu Joy, chętnie chwali się luksusowym życiem, a jej brat, Justin Kirchner, rozwija właśnie kulinarne skrzydła w Hell’s Kitchen. Czego chcieć więcej?

Wczoraj blogerka gościła na coctail party w salonie Moliera 2. Postawiła na zwiewny zestaw w stylu boho, który okazał się nie do końca wygodny. Sukienka we wzory i z gumką w talii była bardzo krótka i dodatkowo wycięta po bokach. Jessica co rusz odruchowo łapała się za pośladki, by mieć pewność, że nie pokazuje zbyt wiele. Zestaw dopełniały różowa torebka i sandały nude, na głowie zaś gościł kłos. Do tego rzęsy do nieba i różowa szminka.

Myślicie, że Jessica będzie miała, co robić za 5 lat i więcej?

&nbsp
Jessica Mercedes co rusz chroniła się przed wpadką (FOTO)

Jessica Mercedes co rusz chroniła się przed wpadką (FOTO)

Jessica Mercedes co rusz chroniła się przed wpadką (FOTO)

Jessica Mercedes co rusz chroniła się przed wpadką (FOTO)

Jessica Mercedes co rusz chroniła się przed wpadką (FOTO)