W wakacyjnym numerze Harper’s Bazaar w stałej rubryce Moja Lista traktującej o życiu gwiazd świata mody, o swoim planie dnia opowiedział Marcin Tyszka (40 l.).
Zobacz: Na FB Tyszki: Niech pan idzie pracować do supermarketu…
Fotograf zdradził mnóstwo szczegółów na temat swego stylu życia, diety i ulubionych miejsc, w których spędza czas. Powiedział też parę słów na temat ulubionych kosmetyków.
Wygląda na to, że Marcin Tyszka nie przesadza z kosmetykami. Jego poranek wygląda tak:
Biorę długi, chłodny prysznic. Na co dzień z kosmetyków używam jedynie kremu nawilżającego Chanel. Zawsze nakładam za grubą warstwę, przez co wyglądam dosłownie, jakbym wyszedł z mauzoleum. Całe szczęście wchłania się bardzo szybko.
Czytaj też: Kremy nawilżające do twarzy na każdą kieszeń
Tyszka zdradził też, jakie są jego ulubione perfumy i dlaczego nie używa kosmetyków do stylizacji włosów:
Ostatnio moje ulubione perfumy to Guerlain Eau de Cashmere. Nie znoszę preparatów do włosów – przeszkadzają mi, bo gdy myślę, non stop w nich gmeram. Używam suszarki i jestem gotowy do wyjścia. Włosy naturalnie mi się kręcą, więc jak robię sesję w tropikach, nikt mnie nie może poznać, mam wtedy na głowie jeden wielki kołtun – mówi fotograf.
O tym, co jada na śniadanie Marcin Tyszka i co pije przed snem, a także mnóstwo innych ciekawostek na temat prywatnego życia fotografa, przeczytacie w nowym Harper’s Bazaar.