Prezenterka Joan Rivers nie przepada za Victorią Beckham, ale ma już tak wysoką pozycję w branży, że wcale nie musi się z tym kryć.

– Nie lubię jej – powiedziała. – Ona czuje się bardzo uprzywilejowana. Totalnie uprzywilejowana. Tak, jakby zapomniała, kim kiedyś była. Ona nie urodziła się Posh! Aż chce się powiedzieć: „Kobieto uspokój się, byłaś Spicetką\”. A kiedy wchodzi do pokoju, poziom arogancji jest niesamowity. To z niej aż bije. Nie lubię takich osób.

Nie kojarzycie Joan Rivers? To dość kontrowersyjna showmanka, znana z zamiłowania do operacji plastycznych i niecenzuralnych wypowiedzi. Potrafi obrazić nawet, kiedy dziękuje. Na przykład tutaj:

&nbsp