Joanna Koroniewska (37 l.) jest bohaterką majowego numeru JOYa. Aktorka opowiada o swojej nowej miłości – sporcie, a także o tym, jak z dziewczyny z „lekką nadwagą” stała się zgrabną, szczupłą kobietą.

Zobacz: Boże święty! Co te zdjęcia robią na Insta Koroniewskiej?!

Może trudno w to uwierzyć, ale jako dwudziestolatka zmagałam się z lekką nadwagą – mówi gwiazda. – Schudłam, gdy zaczęłam stosować zbilansowaną dietę i biegać – opowiada.

Aktorka zdradza, że pozwala sobie na małe „grzeszki” od czasu do czasu.

Nie jestem radykalna – przekonuje. – Pozwalam sobie czasem na jakieś niezdrowe przekąski, słodycze czy lampkę wina. Zmiana nawyków żywieniowych to sprawa indywidualna. Ja po fast Foodach po prostu źle się czuję. Nadal jadam pizzę, ale przygotowuję ją teraz w domu – mówi Koroniewska.

Bohaterka majowego JOYa zdradza także, co najczęściej gotuje:

Zobacz też: ILE MUSISZ SCHUDNĄĆ, ŻEBY BYŁO TO WIDAĆ JUŻ Z TWARZY?

Prawda jest taka, że większą wagę przykładam do tego, jak wygląda stół, niz do tego, co jest na talerzu (śmiech). Sama lubię proste życie i prostą kuchnię. Korzystam z przepisów mojej mamy, więc w mojej kuchni rządzą naleśniki, młode ziemniaki z koperkiem. Odkryłam też bataty. Piekę je w miodzie i rozmarynie. Ale danie, którym podbijam serca swoich gości, jest zawsze zupa porowa. Jest obłędna! – mówi aktorka.

Cały wywiad z Joanną Koroniewską znajdziecie w majowym JOYu.

Zobacz: Joanna Koroniewska zdradziła, jak uporała się z chorobą

Joanna Koroniewska: Zmagałam się z nadwagą

Joanna Koroniewska: Zmagałam się z nadwagą

Joanna Koroniewska: Zmagałam się z nadwagą

Joanna Koroniewska: Zmagałam się z nadwagą